Już po raz drugi walka pomiędzy Juniorem dos Santosem (10 w rankingu Pound-for-pound) a Alistairem
Overeemem nie dojdzie do skutku.
Po raz pierwszy pojedynek pomiędzy panami miał się
odbyć na UFC 146 (planowana walka o pas mistrzowski kategorii ciężkiej), jednak
przyłapany „The Reem” na dwukrotnie
większym poziomie testosteronu niż dopuszczalny jest limit został zawieszony na 9 miesięcy. Po powrocie do
klatki Alistair „na przetarcie”
dostał Antonio Silve, który zajął
jego miejsce w walce mistrzowskiej z Cainem
Velazquezem (6 w rankingu Pound-for-pound) nokautując Holendra w 3 rundzie.
Overeem
po
porażce dostał drugą szanse na walkę z Juniorem
dos Santosem i według informacji doznał kontuzji, która wyeliminowała
udział z tego pojedynku 25 maja na gali UFC 160 w Las Vegas. Spekulowano, że w
miejsce „The Reema” może wejść Mark Hunt, który jest sprawcą pęknięcia
szczęki Stefana Struve na gali UFC
on Fuel TV 8.
Sam Hunt wypowiadał się:
Sam Hunt wypowiadał się:
„Jeżeli
otrzymam telefon w sprawie walki, będę tam, to oczywiste. Fani również szaleją
za tym zestawieniem, więc jest dobrze. Uważam to za dobry pomysł. Nie mam
kontuzji, zawsze jestem gotowy do walki. Urodziłem się będąc gotowym. Wiecie o
tym.”
Ten mit
obalił sam Dana White zapowiadając na twitterze:
„Cigano
vs Overeem latem”
Do trzech razy sztuka? Miejmy nadzieje, że na lato
wreszcie te starcie dojdzie do skutku.
tysoooooon na ring !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Szymonka ! :D nie znam się na tym wszystkim ale blog fajny :D Powodzenia w dalszym jego prowadzeniu :-)
OdpowiedzUsuń